Unieważnienie kredytu frankowego: spór z bankiem - część 2 praktycznego przewodnika
Pozwy frankowe.
Ile trwa spór z bankiem? Niestety, tego nie da się przewidzieć. Czasem spór może zakończyć się na pierwszym terminie posiedzenia, a czasem dopiero po kilku rozprawach, co wydłuża czas otrzymania wyroku sądowego.
Gdy powoływany jest dowód z opinii biegłego na okoliczność wyliczenia nadpłaty, czas sporu może wydłużyć się o ok. 6-12 miesięcy. Zależy to również od stanowiska Sądu, co do przedmiotu sporu i zasadności roszczeń powodów. Zdarza się, że wyroki zapadają już na pierwszym terminie rozprawy, po przesłuchaniu strony powodowej. Dzieje się tak, gdy Sąd oddali inne wnioski dowodowe strony przeciwnej. Najczęściej jest to dowód z przesłuchania pracowników, udzielających kredytu Frankowiczom lub innych pracowników banku.
Zanim jeszcze dojdzie do rozprawy sądowej, kancelaria przygotowuje pozew. Często Sądy zobowiązują powodów do złożenia repliki na odpowiedź na pozew złożony przez bank. Wówczas klaruje się ostateczne stanowisko stron, co do przedmiotu sporu. Czasami Sąd jeszcze przed rozprawą przeprowadza dowód z przesłuchania świadków drogą korespondencyjną. Wówczas strony składają listę pytań do świadków, które następnie Sąd doręcza świadkom. Zdarza się również, że jeszcze przed terminem rozprawy, Sąd przeprowadza dowód z opinii biegłego.
Zdecydowanie najczęściej po złożeniu pierwszych pism sądowych w sprawie (pozew i odpowiedź na pozew), Sąd wyznacza termin rozprawy, na który wzywa kredytobiorców. Obecność kredytobiorców w Sądzie jest obowiązkowa. Jednak takie rozprawy często są przeprowadzane zdalnie, co niewątpliwie ułatwia prowadzenie sporu. Zwłaszcza, gdy kredytobiorcy nie mogą stawić się w siedzibie Sądu. Sąd informacyjnie wysłuchuje strony w trybie art. 212 kpc, bądź od razu przeprowadza dowód z przesłuchania strony powodowej w trybie art. 299 w zw. 304 kpc oraz art. 302 §1 kpc.
Tryb odbierania pierwszych informacji od kredytobiorców jest istotny. Przeprowadzenie informacyjnego wysłuchania, często wiąże się z tym, że kredytobiorcy są wezwani na kolejny termin rozprawy, w celu potwierdzenia swoich wyjaśnień w dowodzie z przesłuchania strony powodowej.
Podsumowując: mimo, że proces może rozciągnąć się w czasie, warto uzbroić się w cierpliwość, bo szansa na wygraną jest bardzo duża. W kolejnej części mojego artykułu, skupię się na współpracy z kancelarią.